GRY

niedziela, 26 maja 2013

NOWE OPOWIADANIE , CZ.2 : Moja ? Jak na ośmiolatkę powiedzmy , że nie jest najgorszy .

Więc tak ;3 Macie i dajcie mi spokojnie spać :3

Po chwili poczuła na sobie czyjąś ciepłą dłoń . Podniosła twarz . Jej zapłakane oczy zobaczyły Przemka :
Prz : Hana , co jest ?
H: Co ma być , co ma być ?
Prz : Płakałaś a raczej dalej to robisz .
H: Wiesz co ? - zerwała się na równe nogi - Muszę walczyć ! - krzyknęła odbiegając w stronę swojego gabinetu .
Prz : Matko jaką mam dziwną siostrę ... - powiedział jakby sam do siebie i odszedł .
Hana napisała w pamiętniku krótką notkę :
,,Muszę walczyć ! On wieki czekał nie będzie ! Kocham Cię Piotr ... " .
Założyła nowy fartuch i pobiegła do lekarskiego gdzie to właśnie Gawryło kład czysty fartuch na kanapie :
H: Dziękuje - powiedziała ze uśmiechem .
P: Nie ma sprawy :)
H: Może w nagrode pójdziemy na kawę ?
P: Piłem już .
H; To dotrzymasz mi towarzystwa , hmm ? Chyba że jesteś zajęty ...
P: Nie , nie , nie :) Idziemy ?
H: Tak .
Weszli do bufetu . Hana poszła po kawę a Piotr skusił się na szklanką soku jabłkowego. Kiedy wrócili do stolika :
H: Twoja córka ma gust po tobie .
P: Nie , nie ... Sok jabłkowy lubi to prawda . Ale gustu mojego nie ma , a szkoda .
H: Uważasz , że twoja córka ma zły gust ?
P:Moja ? Jak na ośmiolatkę powiedzmy , że nie jest najgorszy .
Hana się uśmiechneła:
P: Co ty taka zadowolona ?
H: Ja ... ? - zrobiła chwilową przerwe - Masz wolny wieczór ?
P: Mam . A ty ?
H: Mam .
Hana spojrzała na Piotra porozumiewawczo .
P: Wpadne do ciebie , ok.19 .
H: Zgoda . Nie kupuj wina , mam go i tak za dużo .
P: Niech ci będzie . Ale gust do win to ja mam lepszy .
H: Poddaje się . Kup jakieś . Tylko nie ...
Piotr przerwał jej w pół zdania :
P: ... zółte ani widne czerwone .
H: Tak .
Uśmiechnęli się do siebie . Wtedy dosiadł się do nich Dryl :
D: Ale tłumy ... - usiadł.
P: Jesteśmy tylko my . -powiedział ze sarkazmem .
H: Właśnie i rozmawiamy ...
D: Mam sobie iść ?
P: Ja pójde . - wstał i zwrócił się do Hany - Do zobaczenia .
H: Tak . - uśmiechneła się . Piotr wyszedł :
H: To ja też ...
D: Co robisz dzisiaj wieczorem ?
H: Kino , rozmowa ... Randka . - powiedziała po czym wstała ze krzesła .
D: A z kim ?
H: A nie twój interes . Pa . - wyszła .
Reszta dyżuru mineła spokojnie . O 18:00 Hana była już w swoim mieszkaniu . Wyjęła owoce , kieliszki . Chciała wypaść idealnie . Ubrała się w różową sukienkę z ,,dłuższym tyłem" oraz swoje honorowe szpilki . Zrobiła lekki makijaż . Oczekiwała Piotra . Ok. 18:50 usłyszała pukanie do drzwi ...

CDN ^^

23 komentarze:

  1. Daj nexta ;* KOCHAM TWOJE OPOWIADANIA !!! :* :* :* :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama nie wiem po kim mam talent o.O Ciesze się :D

      Usuń
  2. super czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  3. znowu w takim momęcie ?

    OdpowiedzUsuń
  4. masz na prawde talent

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciekawe po kim ... jestem inna niż moi rodzice , rodzina ...

      Usuń
  5. kiedy next !!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Tylko niech chodz raz Hana bedzie zazdrosna o Piotra ;D niezłe by to było. PS! Opowoadania - niesamowite♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje :) Mam nadzieje , że się nie zawiedziesz .:)

      Usuń
  7. Boooskie ! :D Zapraszam rowniez do mnie, do ttej złej kobiety :D

    http://hapitruelove.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A no i mam prośbe :) Mianowicie czy mogłabys chociaz raz dziennie udostepniac mojego bloga na waszym profilu " Fani Hany i Piotra" ? :) Z gory dzieeki ♥

      Usuń
  8. kiedy następne

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak zawsze świetne <3 Niecierpliwie czekam na next ! :)

    OdpowiedzUsuń