GRY

sobota, 25 maja 2013

Cz.15 : No nie . Wyobrażasz sobie mnie i pieluchy

Około 3 w nocy obudził ich dzwonek do drzwi . Piotr wygramolił się z trudem z łóżka i poszedł otworzyć . Ich gościem była Magda :
M: Cześć . Spałeś ?
P: Nie kurwa , jestem sową . - powiedział zdenerwowany - Co ty tutaj robisz ? My śpimy ...
M: Zaraz , zaraz . My ?
P: Cicho bądź bo Hane rozbudzisz do setna .
M: Hane ?
P: Nie kurwa , ducha świętego . Możesz przyjść rano ? Byłbym wdzięczny ...
M: Dobra . Pa .
Piotr nic nie odpowiedział tylko zamknął drzwi i wrócił do sypialni . Położył sie w łóżku, przytulił Hane :
H: Kto to był ? - spytała zaspana .
P: Nikt ważny , śpij ....
Zasnęli przytuleni . Nastał kolejny dzień . Była ósma . Pierwszy obudził się Piotr . Pocałował Hane w policzek , ubrał sie i poszedł do kuchni . O 8:40 usłyszał dzwonek do drzwi . Otworzył je :
P: Przemek ? Człowieku ! Ja lubię gości ale przed dziewiątą ! Błagam .
Prz : Nie łam się . Hana śpij ?
P: Tak ale znając życie zaraz wstanie . Wchodź - ruchem ręki zaprosił Zapałe do mieszkania - Możesz mi powiedzieć skąd ludzie z samego rana mają tyle energi ?
Prz : Czytałem gdzieś że po seksie .
P: O to widzę , że ktoś tu spędził udaną noc . - uśmiechnął sie - Kawy ?
Prz : Bardzo śmieszne . Tak , poprosze .
P: To u ciebie skąd taki zapał ?
Prz : Mam na nazwisko Zapała , nie ?
P: No tak . Z mlekiem ?
Prz : Co ?
P: Kawa !
Prz : A tak , tak ...
Przemek spoważniał :
Prz : Zostane ojcem za 9 miesiecy .
Piotr spojrzał na niego z niedowierzaniem :
P: Gratuluje stary !
Prz : Taa ...
P: Widze że ta wiadomość ciebie nie zadowala .
Prz : No nie . Wyobrażasz sobie mnie i pieluchy ?
P: Szczerze ? Nie .
Prz : Ty i Hana nadajecie się na rodziców ale ja i Ola ?
P: Ola ?
Prz : Ta nowa stażystka .
P: Widze , że lubisz utrzymywać bliskie kontakty z kobietami .
Prz : Nie kpij sobie . Człowieku ja jestem młody ... za młody na bycie ojcem !
Wtedy do salonu weszła Hana którą obudziła rozmowa mężczyzn :
P: Będziesz ciocią ! Kawy ? - pocałował Goldberg w policzek .
H: Z chęcią . :) Przemek ? - usiadła na kanapie .
Prz : Tak . Będe ojcem .
H: Gratuluje !
Prz : Ja sobie też .
Hana i Piotr wybuchli śmiechem :
Prz : Co wam do śmiechu ? - nadal był smutny .
P: Nie , nic , nic ... Zjesz z nami ?
Prz : Nie . Idę do pracy , pa ... - wstał .
H: Cześć .
P: Pozdrów Ole , pa !
Przemek spojrzał na Piotra wrogim spojrzeniem i wyszedł .
H: Ole ?
P: No tak ...
H: Że niby on i ta stażystka ?
P: Tak ! Twój brat bardzo ...
H: Tak , wiem . Co jemy ?
P: Jajecznice , siadaj .
Hana dosiadła się do stołu . Po chwili przyszedł Piotr z jedzeniem :
H: Mmm ...
Mężczyzna nalał kobiecie soku pomarańczowego :
P: Smacznego .
Zaczeli jeść .
H; Kto to w nocy nas odwiedził ?
P: Magda .
H: I co ?
P: Wykurzyłem ją .
H: Dlaczego , hmm ?.
P : Była 3 w nocy !
H: Aha ... A co do tego pierścionka ...
P: Co ?
H: Masz zamiar go tam trzymać wieczność ?
P: Nie śpieszmy się ...
H: Nie o to mi chodzi .
P: To o co ?
H: Już o nic . - uśmiechnęła się  - Wiesz że Konica chce mieć jeszcze trojkę dzieci ?
P: Oszalał ?
H: Haha , tak !
P: Jejku . Wielka rodzina ...
H: No . Marzenie .
P: Chyba nie twoje , co ? Szóstka dzieci to przesada .
H: Dwójka wystarczy :)
P: Mam nadzieje ... Jakie mamy plany na popołudnie ?
H: Zakupy .
P: Duże ?
H: Tak , raczej tak .
P: To kupujemy od razu szafe .
H: Po co ?
P: Musimy gdzieś to pomieścić .
Hana i Piotr wybuchli śmiechem . Ktoś zapukał do drzwi :
P: To Magda ...
H: Skąd ta pewność ?
P: Mówiła że przyjdzie rano . Otworze .
H: Mhm ... a ja sprzątne i jedziemy do pracy .
P: Tak . Idealny poranek .
H: Tak . :)
Piotr poszedł otworzyć drzwi a Hana powędrowała z talerzami do kuchni .

12 komentarzy: