H: A nie jesteśmy ? Myślałam że dla ciebie ta noc była czymś więcej niż przyjacielskim numerkiem ! Jesteś ... - chciała coś powiedzieć ale Piotr jej nie dał : pocałował ją a ona odwzajemniła pocałunek . Zaczęli pozbywać się ubrań :
P: Kocham Cię ... - szepnął .
Skończyło się tak jak poprzedniej nocy . Około godziny trzeciej Piotr się obudził i popatrzył na Hane . Zaczął bawić się jej włosami ale tak aby ukochana się nie obudziła . W pewnym momencie Goldberg zaczęła mówić przez sen : miała koszmar :
H: Piotr nie zostawiaj mnie ... ja się boje ! Błagam , NIE ! - krzyczała płacząc .
P: Hej ... kochanie obudź się .
Hana gwałtownie usiadła na łóżku po czym znowu się na nim położyła jednak tym razem blisko Piotra :
H: Przepraszam... nie wiem co mnie ...
P: I tak nie spałem . -przytulił ukochaną - Ale teraz koniec rozmów ! Spróbuj zasnąć ... - powiedział czule .
****
Hana wstała pierwsza . Założyła koszule Piotra i bieliznę , pocałowała ukochanego w policzek po czym poszła do kuchni robić śniadanie . Podczas przygotowywania posiłku ktoś zadzwonił do drzwi ...
Ciąg dalszy nastąpi ... niedługo ... wkrótce ... ♥
super !!! kocham Twoje opowiadania, masz talent tylko prosze pisz dluzsze :)
OdpowiedzUsuńDłuższe by było ale się ,,zbuntowałam" :) Haha :D
UsuńObiecuje w weekend długie ^^
Dziękuje poza tym ! ;*
dzisiaj dzisiaj błagam
OdpowiedzUsuńCiąg dalszy dziś ok.22 lub jutro ok.17 :)
Usuń