GRY

środa, 15 maja 2013

Cz.14 : ,,Nie błagam , nie ... Matko ... Od razu możesz zamówił pogotowie ..."

H: I dlatego idziemy na zakupy ! - powiedziała nalewając kawy .
P: Nie błagam , nie ... Matko ... Od razu możesz zamówił pogotowie ...
Goldberg wybuchła śmiechem .
H: Piotr błagam ... To nic strasznego ...
P: Dobra . Ile tego kupujesz ?
H: Około cztery godziny mi wystarczą .
P: Zaraz , zaraz . Cztery ?
H: Tak ! - usiadła na krześle i wzięła kanapkę - Jesz ?
Piotr usiadł naprzeciwko Hany :
P: A nie lepiej iść ...
H: Nie ! :D Zakupy , zakupy , zakupy !
P: Matko ... błagam ... - wziął kanapkę a kobieta nalała mu kawy .
H: Nie przesadzaj ! Ruch to zdrowie .
P: Zaraz , zaraz ... Czyli ja będe nosił te pudła , torby i torebeczki ?.
H: Tak ! - powiedziała z entuzjazmem . Wybuchli śmiechem .
P: Stęskniłem się za tobą ... - powiedział patrząc na Goldberg a ta się uśmiechała .
Zjedli śniadanie , ubrali się i pojechali do galerii .
****
Minęły cztery godziny a Hana nadal nie miała wszystkiego ,,co było jej potrzebne" .
Obok ulubionego butiku kobiety spotkali ...

CDN ^^

6 komentarzy: