GRY

sobota, 18 maja 2013

Cz.2 : Był jej kochankiem i przyjacielem , jedynym , tym na zawsze

Weszli do gabinetu kobiety . Hana usiadła na swój fotel a Piotr na krzesło pacjenta :
H: O czym chciałeś porozmawiać ? Bo czasu nie mam za bardzo .
P: A tak . Przejdźmy od razu do rzeczy .
H: Więc słucham .
P: Słuchaj Hana , martwie się o ciebie ! Za bardzo angażujesz się w tą sprawę z Paulą !
H: Co ...
P: Nie przerywaj mi ! Jeszcze ta adopcja !? W co ty się cholera jasna pakujesz ?!
H: To moje życie , moje sprawy i nie twój interes !
P: Mój ! Bo cię kocham i mi na tobie zależy !
H: A ja ciebie nie kocham !
P: A ja ci nie wierze !
H: Niby czemu ?!
P: Bo gdyby była to prawda to byś powiedziała mi to w oczy a nie wzrok spuszczała w dół ! - wstał . - I do cholery , co to za absurdalna sytuacja !? Najpierw James rozbiła nasz związek , nasze poukładane życie a teraz , kurwa Dryl !?
H: Tak ! Nie mam zamiaru się z tobą wiązać ! Nie mam !
P: Kocham Cię . - wyszedł .
Goldberg zaczęła płakać . Wiedziała że zrobiła źle , rozumiała to , rozumiała że traci go coraz bardziej i to w dodatku własnowolnie . Chciała coś zrobić ale nie wiedziała co . Przecież go kocha , nad życie , jest dla niej wszystkim co ma ! Wszystkim ! Z Przemkiem się widuje coraz mniej , Lena ratuje małżeństwo a Dryl nie był dla niej nikim ważnym . Został jej tylko Piotr ! Mężczyzna którego kocha , potrzebuje . Był jej kochankiem i przyjacielem , jedynym , tym na zawsze . Potrzebowała jego ciepła , dotyku , zapachu . Uzależniła się od niego . Tak , kurwa : uzależniła się .! Dziwne ? Może dla innych . Ona czuła się z nim dobrze , swobodnie . A teraz sama każe mu zapomnieć , mówi że go nie kocha . Kłamie ! Tak perfidnie kłamie ! Chce znowu go mieć , całego . Nie że spotykają się w pracy , kłócą . Tylko mieć z nim rodzinę , dom i dzieci ... Ich dawne marzenia które były na wyciągnięcie ręki teraz są takie nierealne . Co zrobiła źle ? Nie zatrzymała go , nie wybrała szczęścia , nie posłuchała serca tylko rozumu . A przecież ona dla niego była wszystkim ! oczkiem w głowie , diamentem , każdą chwilą , oddechem , słowem . Wszystkim , po prostu wszystkim ! Pamiętała każdą noc , dzień , uśmiech , rozmowę ... Tak bardzo go kochała , tak bardzo tęskniła . Tak bardzo ...
***
Ktoś zapukał do drzwi . Kobieta otarła łzy i powiedziała pewnie :
H: Proszę !
Do gabinetu wszedł Dryl :
D: Możemy pogadać ?
H: A tak , siadaj .
Mężczyzna usiadł :
D: Masz wolny wieczór ?
H: Mam .
D: To może ..
H: Albo nie ! Nie mam ... Muszę coś ważnego załatwić , coś bardzo ważnego ... - chciała pojechać do Piotra i powiedzieć mu co czuje , że go kocha , że już nie umie ...
D: A jutro ?
H: Wszystkie moje wieczory są zarezerwowane dla kogoś ważnego ...
D: Czyli to kogoś masz ?
H: Mam , kogoś kogo kocham ... Nie mogę Szymon go skrzywdzić ! Nigdy więcej ... - złapała torbę , wybiegła ze szpitala i pojechała do Piotra .

Mam nadzieje że się podoba ... BŁAGAM O KOMENTARZE ! ♥
CDN - dziś albo jutro . :)

14 komentarzy: