GRY

czwartek, 23 maja 2013

Cz.10 : Kocham cię ...

Nadeszła 19:30 . Hana zaczęła się ,,zbierać'' kiedy to do gabinetu wparował Piotr :
P: Hana !
H: Piotr ?
P: Mona rodzi !
H: Gdzie ona jest ?!
P: Chodź . ! - chwycił ją za dłoń po czym wybiegli z gabinetu kobiety.
Mineły 2 godziny . Poród był skomplikowanie trudny ale Hana jak to Hana dała sobie radę i w dodatku Piotr przy niej był . No właśnie Piotr ... Po raz kolejny jej pomógł , mogła na niego liczyć ... Po tym wszystkim nadal ją kochał .
Kobieta wyszła ze szpitala a zaraz po tym zauważyła siedzącego na ławce Piotra :
H: Zamarzniesz tu :) -usiadła obok.
P: Bez przesady . Jest 14 stopni .
H: I jest 22:30 ;)
P: Czyli właściwa godzina aby jechać do domu ... - chciał wstać ale Hana chwyciła go za ramie .
H: Piotr ... - spojrzała mu prosto w oczy ,,Teraz albo nigdy" - pomyślała.
P: Tak ?
H: Kocham cię ...
P: Słucham ? - wstał .
Hana nic nie odpowiedziała tylko wtuliła się w mężczyznę a ten ją przytulił . Zaczęła płakać :
H: Kocham cię ... -wyszeptała - Tak bardzo...
P: Ja ciebie też ... - pocałował ją w czoło .
Stali tak wtuleni jakieś dobre 15 minut aż w końcu oboje stwierdzili , że jest im zimno . Wsiedli do auta i pojechali do mieszkania Piotra . Mężczyzna zrobił herbatę po czym usiadł z Haną na sofie . Kobieta przytuliła się do niego :
H: Przepraszam ...
P: Za co ?
H: Za to , że odeszłam , zepsułam wszystko , wybrałam Jamesa i ...
Gawryło jej przerwał :
P: ... i tak dalej , i tak dalej . Nie przejmuj się ... Ja lepszy nie byłem . - pocałował Hane w czoło - Mogę ci zadać pytanie ? Tylko nie wybuchnij ...
H: Zależy na jaki temat ...
P: Twój i Jamesa .
H: Chodzi ci o to czy ja i on , no wiesz ...
P: Tak o to mi chodzi ...
H: Człowieku ! Ja mu w salonie spać kazałam !
P: Czyli nie ?
H: Nie .
P: To dobrze ...
H: Dlaczego ?
P: Nie umiałbym pogodzić się z tym że on ciebie dotykał ... Nie umiałbym ...
Hana jeszcze mocniej wtuliła się w Piotra .
H: Przepraszam ...
P: Zamknij się . - powiedział czule i pocałował kobiete w czoło .
Siedzieli tak w ciszy , wtuleni w siebie , jedynym odgłosem był ich oddech . W pewnym momencie Piotr zorientował się , że jego ukochana śpi . Wziął ją na ręce , zaniósł do sypialni , położył na łóżko , przykrył kołdrą po czym sam ułożył się obok niej ...

7 komentarzy:

  1. fajne :D kiedy next??

    OdpowiedzUsuń
  2. mega nie przestawaj pisać !!

    OdpowiedzUsuń
  3. kiedy next ? ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. jeteś niesamowita posz next !!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. masz dziewczyno talent ;)<3

    OdpowiedzUsuń
  6. Suuper ;D Krotkie i na temat :D Polecam takze : http://hapitruelove.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. "Człowieku ! Ja mu w salonie spać kazałam !"
    Rozwaliło mnie to :D

    OdpowiedzUsuń